Po powrocie z Wietnamu, gdzie na prawie każdym rogu ulicy mieliśmy okazji widzieć piękne krajobrazy z bonsai, zakochaliśmy się w tych małych drzewkach.
Wystarczy przecież spojrzeć na te cudowne drzewka:
W efekcie po 2 latach Piotr zapisał się do Warszawskiej Szkoły Bonsai Marka Gajdy i zaczął zapisywać swoje notatki w nowym blogu o bonsai: www.ilovebonsai.pl,
Serdecznie zapraszamy do oglądania i lektury - może i ktoś z Was zakocha się dzięki temu w małych drzewkach.
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Wietnam. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Wietnam. Pokaż wszystkie posty
piątek, 18 grudnia 2015
poniedziałek, 24 grudnia 2012
Wietnam - Sajgon i wigilia w Dolinie Mekongu
Autobus sypialny z Phnom Penh do Sajgonu. |
Kamyk i jego suszące się owoce lotosu. |
Chcieliśmy dojechać tam tak, jak robią to lokalni mieszkańcy. Poszliśmy zatem popytać na dworcu, ale tutaj absolutnie NIKT nie mówił słowa po angielsku. Udało się nam uzyskać jednak kluczową rzecz - mapę połączeń autobusowych w Sajgonie. Istny sajgon... :) Z przewodnika dowiedzieliśmy się, że autobusy do Vinh Long odjeżdżają z dworca Mien Tay. Na szczęście był na mapie - wsiedliśmy do autobus 102 i za ćwierć dolara ruszyliśmy w drogę. Z Mien Tay był oczywiście autobus do Vinh Long i za kolejne 3 dolary dojechaliśmy do celu - wreszcie coś zaoszczędziliśmy i to całe 18$ :) Byliśmy z siebie dumni.
Lokalny autobus - odpowiednik naszego PKS'u :) |
Po drodze na straganie kupiliśmy kilogram owoców liczi, które osłodziły nam wigilijny wieczór.
Podróż trwała 4h, tak że w efekcie na miejsce dojechaliśmy, gdy zaczęło się ściemniać. Oczywiście znowu wysadzili nas na dworcu całe 5 kilometrów od centrum miasta. Robiło się ciemno, nikt nie mówił po angielsku. Jakoś udało się nam uzyskać kierunek, w którym powinniśmy iść, aby dotrzeć do łodzi, które miały nas zabrać na wyspę. Zero turystów, zero jakiś znaków, które pozwoliłyby nam oszacować, gdzie jesteśmy, żadnej mapy...
Wtedy nie wiadomo skąd, pojawiła się kobieta, która zaoferowała nam pokój na wyspie z kolacją i śniadaniem oraz pięciogodzinną wycieczką łodzią za 22$ od osoby (pokój z kolacją i śniadaniem - 12$, łódź 10$). Zgodziliśmy się na pokój (łódź wzięliśmy również nieco później, gdyż cena była konkurencyjna). I tym sposobem trafiliśmy na wyspę, na której spędziliśmy Wigilię, delektując się pyszną rybą i relaksując na hamakach, popijając pyszną nalewkę od teścia (i taty :)
Na kolację była pyszna ryba, sajgonki. Obok leżał płat ryżowy, który moczyło się w wodzie, kładło na niego rybę, makaron ryżowy, ogórka i miętę, zawijało a następnie moczyło w sosie rybnym z papryczkami chilli - PYCHOTA :) Do tego gospodarz serwował kurczaka z curry z imbirem, ryż, gotowane warzywa w rosołowym sosie oraz zupa rybna w warzywami.
![]() |
Relaks na hamaku :) |
![]() |
Kolacja wigilijna. |
![]() |
Pierwszy kęs. |
![]() |
Dla Skarbucha w prezencie ... Kamyk :) |
![]() |
Dla Kamyka też ... kamyk :) |
![]() |
Uuuuuu pycha - liczi :) |
![]() |
Kamyk z płatem ryżowym na samodzielne sajgonki :) |
sobota, 6 października 2012
Mapka wyprawy 2012/2013
Jak siebie znamy, pewnie drobne zmiany wprowadzimy na spontana będąc na miejscu :) Niebieską linią zaznaczyliśmy trasę pokonywaną transportem publicznym (busem, pociągiem) - na żółto odcinki pokonywane samolotem.
czwartek, 4 października 2012
Busem po Wietnamie
Warto zajrzeć na stronę http://sinhcafe.com/english_info/info_opentour.htm, która zawiera informacje o przejazdach autobusowych typu "open ticket".
Przeloty wewnętrzne Wietnam > Tajlandia > Myanmar (Birma)
Zamknęliśmy plan podróży. Ostatecznie w Azji będziemy 34 (!!!) dni :) W tym: 4 dni w Kambodży, 11 w Wietnamie, 5 w Laosie i 14 w Myanmarze (Birmie). Jak znamy życie, okaże się, że i tak to za mało :)
Postanowiliśmy, że do Birmy polecimy z Hanoi (HAN, Wietnam) przez Bangkok (DMK, Don Mueang). Bilety wraz z bagażem kosztują 450 zł/os. Następnie z Bangkoku tego samego dnia (09. stycznia) lecimy do Rangunu, z którego wracamy dwa tygodnie później. Bilet w dwie strony kosztuje około 700 zł (oba loty przez AirAsia).
Od 1. października AirAsia przeniosła się z BKK na lotnisko Don Mueang. Ważne jest to o tyle, że wracając do Polski w dniu wylotu będziemy musieli przewidzieć czas na przejazd taksówką / busem z DMK na lotnisko BKK (około 40km). Wg forów internetowych powinno to kosztować około 500 BHT (50 zł) i trwać około 70 minut. Chyba, że pojedziemy zbiorowym busem lub po prostu autobusem, to powinniśmy się zamknąć w 50-100 BHT (10 zł). Bangkok Post pisze, że od pierwszego sierpnia pomiędzy lotniskami kursuje autobus nr 555 i przejazd trwa 2h - też jest opcja :)
Postanowiliśmy, że do Birmy polecimy z Hanoi (HAN, Wietnam) przez Bangkok (DMK, Don Mueang). Bilety wraz z bagażem kosztują 450 zł/os. Następnie z Bangkoku tego samego dnia (09. stycznia) lecimy do Rangunu, z którego wracamy dwa tygodnie później. Bilet w dwie strony kosztuje około 700 zł (oba loty przez AirAsia).
Od 1. października AirAsia przeniosła się z BKK na lotnisko Don Mueang. Ważne jest to o tyle, że wracając do Polski w dniu wylotu będziemy musieli przewidzieć czas na przejazd taksówką / busem z DMK na lotnisko BKK (około 40km). Wg forów internetowych powinno to kosztować około 500 BHT (50 zł) i trwać około 70 minut. Chyba, że pojedziemy zbiorowym busem lub po prostu autobusem, to powinniśmy się zamknąć w 50-100 BHT (10 zł). Bangkok Post pisze, że od pierwszego sierpnia pomiędzy lotniskami kursuje autobus nr 555 i przejazd trwa 2h - też jest opcja :)
![]() |
Papuga z ... Rodos (2012 :) |
poniedziałek, 1 października 2012
Wiza do Wietnamu
No i otrzymałem odpowiedź z ambasady Wietnamu... wszystkie formalności trzeba załatwić w Warszawie. Nie ma możliwości przesłania dokumentów pocztą, nie mówiąc o wpłacie opłaty wizowej na konto :( Szkoda - będziemy chyba musieli skorzystać z jakieś firmy pośredniczącej.
niedziela, 30 września 2012
Wietnam, Kambodża, Laos, Myanmar (Birma) w 30 dni
Taki jest plan na kolejną wyprawę do Azji :) Póki co walczymy z wizami. W internecie udało mi się znaleźć formularz wizowy, który wraz z paszportem i naklejonym zdjęciem trzeba wysłać do konsulatu Wietnamu w Warszawie.
Formularz wizowy do Wietnamu pobierzesz tutaj.
Adres ambasady:
Ambasada Wietnamu w Polsce
ul. Resorowa 36,
02-956 Warsaw
Ponieważ w necie krąży bardziej wiele różnych adresów (nawet na załączonym formularzu jest inny), zakładamy, że ten podany na http://www.msz.gov.pl jest aktualny.
Formularz wizowy do Wietnamu pobierzesz tutaj.
Adres ambasady:
Ambasada Wietnamu w Polsce
ul. Resorowa 36,
02-956 Warsaw
Ponieważ w necie krąży bardziej wiele różnych adresów (nawet na załączonym formularzu jest inny), zakładamy, że ten podany na http://www.msz.gov.pl jest aktualny.
Napisałem również dwa maile na adresy znalezione w necie. Mam nadzieję, że odpiszą, bo nie chciałbym wysyłać paszportów w ciemno :)
Przed nami temat wizy do Birmy. Teoretycznie wizy do Laosu i Kambodży możemy zdobyć na granicy.
Subskrybuj:
Posty (Atom)