niedziela, 12 lutego 2012

Melancholia

Ja osobiście zauroczona jestem ruinami Sukhothai i klimatem starych budowli w otoczeniu parku i stawów z moimi ukochanymi kwiatami lotosu.

To tu po raz pierwszy spotkałam się z lotosem w kolorze różowym i dopiero teraz zrozumiałam dlaczego w świątyniach pojawiają się różowe kwiaty.

W takim klimacie tutejszego parku z posągami Buddy w tle można by jeszcze pozostać parę dni. Modlący się w ciszy Tajowie z kadzidełkami w dłoniach zmuszają mimowolnie do refleksji, Tak też stało się ze mną :) Ja, która raczej nie lubi samotności, tu jej zapragnęłam, usiadłam przy fosie i podziwiając kwitnące lotosy, odpłynęłam... Z ciężkim bólem serca opuszczałam to jakże melancholijne miejsce.








Brak komentarzy:

Prześlij komentarz